Przyjaciółka bardzo dobrze wiedziała,że coś się stało.
- Wszystko okej? - mruknęła, nie odrywając wzroku od tablicy.
- Myślę,że tak. - skinęła głową, otwierając podręcznik.
- Dzisiaj zajmiemy się powtórzeniem wyrażeń algebraicznych. - zarządził Horan, a wszyscy po wydobyciu z siebie zniechęconego jęku zapisali temat. - Mam dla Was jeszcze jedną wiadomość.
W przyszłym tygodniu odbędzie się wycieczka. - ledwo skończył mówić a blondynka z końca sali uniosła rękę.
- Dokąd? - zapytała a całą salę wypełniły śmiechy.
- Jeżeli dasz mi dokończyć, to wszystkiego się dowiesz. - skomentował Niall, a dziewczyna spuściła wzrok. Chłopak wyjął z torby jakąś kartkę i już miał zacząć mówić, ale ponownie ktoś inny zabrał głos.
- Jaki będzie koszt? - zapytała brunetka z przodu, na co ten bezradnie westchnął.
- Dacie mi dojść do słowa? Wszystkiego się dowiecie, po prostu - zamilczcie.
- Jedziemy na noc? - odezwał się Connor wytrącając Nialla z równowagi.
- Po prostu się zamknijcie! - zarządził uderzając dłonią o biurko, tak, że dwie pierwsze ławki podskoczyły. - Jeżeli ktoś jeszcze mi przerwie, zamykam ten temat! - uniósł się, a po całej sali rozeszło się pukanie do drzwi. Do środka weszła sekretarka szkoły z wielkim uśmiechem na twarzy.
- Czy wszystko dobrze? - zapytała na co Niall skinął głową i zmierzwił dłonią włosy. - Dobrze. - rzuciła i odwróciła się twarzą do klasy. - Isabella Braun? - powiedziała, na co pan Horan momentalnie złapał kontakt wzrokowy ze swoją uczennicą. Bella wzruszyła ramionami, nie mając pojęcia o co chodzi.
- Tutaj. - odezwała się unosząc prawą rękę do góry.
- Świetnie, spakuj się i chodź ze mną.
- Co takiego? - zapytała zdziwiona, ale zaczęła zbierać swoje rzeczy.
- Twój tata jest tutaj. - żołądek dziewczyny wykręcił się o 360 stopni co najmniej trzy razy.
- Mój tata? - powtórzyła a sekretarka energicznie skinęła głową.
- Ten przystojniak tutaj jest? - usłyszała za sobą chichot koleżanek, a Louis jak na zawołanie pojawił się w klasie.
- Chciałbym zwolnić Bellę, mogę? - zapytał, posyłając uśmiech nauczycielowi.
- Dzień dobry panie Tomlinson! - krzyknęła dziewczyna z tyłu zwracając uwagę Louisa.
- Cześć. - odpowiedział z uśmiechem wypatrując blondynkę siedzącą na końcu sali.
- Rozmawiamy o wycieczce, jest pan pewny,że to nie może zaczekać? - przerwał Niall, lustrując Louisa.
- Przekażę jej wszystko. - odezwała się Selena posyłając uśmiech w stronę przyjaciółki.
- W takim razie świetnie. - rzucił Horan i wyjął z torby jeszcze kilka innych kartek.
***
Bella wsiadła do samochodu zamykając za sobą drzwi. Nie miała zamiaru z nim rozmawiać. Zapięła pas i skrzyżowała ręce na piersi.
- Możesz być na mnie zła... - zaczął ale dziewczyna odwróciła się w przeciwnym kierunku. - I mnie nienawidzić, ale musiałem wyjechać.
- Nie musisz mi się z niczego tłumaczyć. Zawieź mnie do domu. - powiedziała poważnie nie odwracając się w stronę bruneta.
- Bello posłuchaj mnie.
- Nie! To Ty mnie posłuchaj. Nie wiem kim jesteś i czego do cholery ode mnie chcesz,ale mi się to nie podoba! W piątek mówisz mi jakieś pieprzone rzeczy o byciu Twoją dziewczyną i innych gównach, a następnego dnia jestem w domu. Nie wiem jak, nie wiem kiedy i nie wiem dzięki komu. - brunetka wzięła oddech odpinając pas i całym swoim ciałem przekręcając się w stronę Louisa - Robisz mi jakiś pieprzony żart który nikogo kurwa nie śmieszy!
- Musiałem wyjechać...
- Co dla Ciebie znaczy ''musiałem''? Więcej pieniędzy, innych dziwek czy wypasioną furę? - zapytała, poprawiając opadające włosy. Nie wiedziała co mówi, w tym momencie wyrzucała z siebie wszystko to, co od trzech dni gromadziło się w środku. - Za kogo Ty się uważasz!? - wyrzuciła ręce w powietrze chwilę później włączając radio. Pod głosiła je na cały regulator, co Tomlinson chwilę później przerwał.
- Patrz jak do Ciebie mówię. - prychnęła, ale spojrzała w jego kierunku. - Musiałem wyjechać dla Twojego dobra. - zamknęła oczy i z rozbawieniem pokiwała głową.
- Takie bajeczki to Ty możesz mojej mamusi wciskać. - zaśmiała się, a coś w jej brzuchu zrobiło fikołka.
- Popatrz na mnie. - bezradnie zerknęła w jego kierunku chwilę później odwracając spojrzenie. - Powiedź mi,że nie pamiętasz zupełnie niczego z piątku. - Brunetka spuściła głowę zastanawiając się nad pytaniem Louisa.
- Pamiętam... do czasu. - przerwała. - Mieliśmy umowę, byłam z Tobą a potem... - chłopak złapał jej twarz w dłonie i namiętnie wpił się w jej wargi. Dziewczyna odwzajemniła pocałunek, gładząc jego włosy. Kiedy przerwali czułość, Bella spojrzała w niebieskie oczy nie wierząc, w to co właśnie się wydarzyło. Wzięła głęboki oddech delikatnie oddalając się od chłopaka.
- Czy my... w piątek - powiedziała, czując, że już kiedyś dane jej było posmakować jego ust. - Pamiętam. - powiedziała a chłopak delikatnie skinął głową. - Dlaczego wyjechałeś? - zapytała, opuszkami palców bawiąc się rękawami kremowego swetra.
- Nie mogę Ci tego powiedzieć, musisz mnie zrozumieć.
- Chcę wiedzieć!
- Kiedyś się dowiesz.
- I znowu. Co dla Ciebie znaczy ''kiedyś''? - krzyknęła robiąc cudzysłów w powietrzu. - Masz mnie za kretynkę? Wiem, że ja też zawiniłam i nie jestem pewna czy da się to jakoś odplątać, ale spróbujmy. - zaproponowała przygryzając dolną wargę.
- Jeżeli tylko zechcesz...
- Tu nie chodzi o to kto czego chce. - skarciła go. - Wiem, że dajesz mojej matce szczęście i nie chcę tego burzyć.
- Nic nie rozumiesz!
- Więc mnie oświeć! - krzyknęła otwierając drzwi i wychodząc na zewnątrz. Louis z całej siły uderzył płaską ręką w kierownice.
- Wejdź do środka. - powiedział spokojnie wychodząc na zewnątrz.
- Nigdzie z Tobą nie jadę. - prychnęła. - Nie - dopóki wszystkiego mi nie wytłumaczysz.
- Porozmawiamy w domu. - zaproponował stając przy dziewczynie i otwierając jej drzwi.
- Jesteś głuchy? - zapytała retorycznie. - Nigdzie się nie ruszam. - dokończyła zamykając je z powrotem. Louis spuścił głowę i z niedowierzaniem zaczął się śmiać.
- Złamałem naszą umowę. - powiedział opierając się o samochód i wyczekując reakcji dziewczyny.
- Którą? - zapytała zdając sobie sprawę z tego, jak wiele tajemnic łączy ją z Louisem.
- Piątkową.
- O cholera. - przeklęła głośno. - Ty świnio! Chodzi o tą rudą dziwkę prawda!? Widziałam jak kręci się wokół Ciebie. - ucięła wchodząc do samochodu i ponownie zatrzaskując za sobą drzwi. Louis wziął głęboki oddech i także zajął miejsce w aucie.
- Pamiętasz naszą umowę? - zapytał poprawiając swoje włosy. - Pamiętasz ją dokładnie?
- Jasne. - prychnęła. - Nie miałeś zainteresować się żadną dziewczyną tamtego wieczoru. - wzięła głęboki oddech. - Żadną.
- I własnie tutaj tkwi problem. - brunetka spojrzała w jego kierunku oczekując odpowiedzi. - Bo prawdopodobnie się w Tobie zakochałem.
_______________
GAME OVER.
Lou Ty DRANIU ^^ ♥
HAHAHAH KOCHAM GO TAKIEGO ''DOJRZAŁEGO'' XD
USTALMY
25 KOMM - NEXT :)
ROZDZIAŁ JEST JUŻ NAPISANY WIĘC RESZTA ZALEŻY OD WAS :)
MIŁEGO WEEKENDU.
OMG! Mam nadzieję, że jak najszybciej pojawi się 25 komentarzy, bo cholernie mocno chcę już przeczytać kolejny rozdział!!! <333
OdpowiedzUsuńOMFG! Lou zakochał się w Belli! Shit! Ale zajebiście! Po prostu nie potrafię opanować swoich emocji!
No i jeszcze ją pocałował!!! Aaaaa!!! <3
O mamusiu, jak ja to kocham!!! <3 <3 <3 <3 <3
aww, hruhfguhurfhuh chcę następny! Boże to jest takie piękne *.* Piszesz jeszcze jakieś ff? Chętnie przeczytałabym każdą twoją twórczość bo jest poprostu GENIALNA! Pisz dalej i życzę weny ♥ xx
OdpowiedzUsuńRozdział kompletnie niesamowity! Słuchałam go specjalnie przy "Steal My Girl". ♥
OdpowiedzUsuńMam nadzieje ze jeśli będzie chociaż 20 komentarzy - ulitujesz się i wstawisz rozdział :D
Wow! Extra :D czekam na next!
OdpowiedzUsuńJapierdziele *-* "Chyba się w tobie zakochałem" *-* Niech te 25 komów szybko wbiją, bo chcę już kolejny rozdział :3
OdpowiedzUsuńA tak po za tym bardzo fajne opowiadanie jako całość :D
Cieszę się, że trafiłam przypadkowo na tego bloga, bo jest genialny ^^ Boję się tylko, że skończysz go w okolicach 10-15 rozdziałów, bo akcja bardzo szybko się toczy. Co nie zienia faktu, że nie będę czytać tego w kółko jak było z TDB, czy TOTGA :D
Ale się rozpisałam xd no nic, weny na kolejne rozdziały od 9 i wiesz więcej scen Bella-Lou takich całuśnych, bo to słodkie ^^ ~A.
oooooo słodkie :)
OdpowiedzUsuńJeku świetne <3
OdpowiedzUsuńTakie Aww, Fluffu, itp ;* Ale ich pocałunek i to jak ''Bo prawdopodobnie sie w tobie zakochałem''... <3 <3
Jejku kocham i mam nadzieje ze te 25 komów pojawi się szybko bo chcę wiedzieć co będzie w następnym <3
Wiesz jakieś 30 min temu zobaczyłamże jeszcze 12 komów do nexta (na fb) I myślałam że to będzie dopiero jutro to wyłaczyłam i jak weszłam to od razu na stronke ;3 I patrze ze jest next i zaczełam krzyczec i mama mnie opierdzieliła i powiedzała że jeśli się nie uspokoje to mi zabierze lapka (bo tel mi dyrektorka zabrała ;/) i bym nie mogła przeczytać;D
Czekam na nexta <3 <3
O japierdziele!!!!!
OdpowiedzUsuńWiedziałam!!!! Po prostu wiedziałam że Lou się w niej zakocha!!!
Ja juz chce następny rozdział!!!!!!
Życzę weny i pozdrawiam!!!!
Claudia xxx.
Boziu jakie to słodkie <3
OdpowiedzUsuńŚwietny ♥♥♥
OdpowiedzUsuńOn. Się. W. Niej. Zakochał. OMG!!!! :D <3 ♥
OdpowiedzUsuńOSZ JA PIERDOLE
OdpowiedzUsuńALE JAJA
BOŻE
BOŻE
ZAJEBISTY
ROZDZIAŁ
HAHAHA TAK
TAK
NARESZCIE
YEAH
CHCĘ
NASTĘPNY
TERAZ
JUŻ
NOW
PROSZĘ
Mam nadzieje , że szybko będzie następny . Nie mogę się już doczekać . :)
OdpowiedzUsuńNowy rozdział jest świetny , czekam na next xd
OdpowiedzUsuńO japiernxidndjxnsksoxmedziele 0.0 Co to...Jezu świetny !!!! LOU TY..
OdpowiedzUsuń!!! Nie mam słów a już myślałam że złamał tą umowę bo się przespal z tą ruda a tu takie ..JEZU dawaj kolejny bo ciekawa jestem jej reakcji i co bd dalej ;)
Hahah ! Louis zakochał się we własnej "córce" omg, leje. Hahah czekam na nn.
OdpowiedzUsuń@HarryIsMyyBaby
o mój boże
OdpowiedzUsuńco to jest do cholery
to takie ugh i słodkie zarazem
lou i bells ♥
omfg orgazm
nie wiem dlaczego ale horan tak mnie kurwa śmieszy, że nie wiem
i sądzę, że on lubi bellę
ik że to dziwne i wgl ale mówię/pisze 100-procentach poważnie
i lou złamał obietnicę bo się w niej zabujał
jacie nie no najlepsze ff w dziejach ludzkości!
ily <3
@niedamnazwyttpapa
i gdybym nie wyobrażała sobie że to jest lou no wiem, że to jest lou to było by to dziwne i zwariowane
OdpowiedzUsuńwiem że jest dużo takich przypadków że ojczym (młody) zakochuje się w swojej "córce" ale raczej nie w pieprzonej POLSCE <3333
"Ojciec" zakochuje się w "córce"? Ludzie będzie się działo xDD
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział +Czekam na next ^^
OmG! Szybko następny!
OdpowiedzUsuńJa chcę next! <33
OdpowiedzUsuńSuper
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńLouis wyznał jej miłość! O mój Boże! Czekam na next :***
OdpowiedzUsuńCiekawe co będzie dalej. Czekam nn :)
OdpowiedzUsuńEj no ;C Jest już 25 komentarzy :)) Daj nn szbkoo <3333 ~Harry's Girl :>
OdpowiedzUsuńJa pierdole. DAWAJ MI NEXTAA! ALE TO JUUUUUŻ! NIE MOGĘ. NIENAWIDZĘ TEGO DEBILA.! JAK MOŻE ZDRADZAĆ ŻONĘ (?) Z JEJ WŁASNĄ CÓRKĄ!?!?!?
OdpowiedzUsuńCHCĘ NEXT. NOW! <3